poniedziałek, 3 września 2012

0 - moje odchudzanie .

 Cześć Wszystkim czytelniczkom !
 Zacznijmy od niezbyt pozytywnego pytania 
Jak Wasz pierwszy dzień szkoły ?
No więc tak ćwiczeń jeszcze nie mam troszkę się opóźniło , i jestem z tego powodu zła . Dziś miałam zacząć , ale z tym , że nie wszystko jest jeszcze gotowe pozwoliłam sobie na jeszcze jeden dzień rozkoszy -totalna głupota frytki , lody , sałatki , kanapki , pepsi to takie trudne . Wynika z tego co napisałam , że wciąż stoję w tym samym grubym miejscu od czego pochodzi mój tytuł " 0"

Dieta . Pierwsze danie 300 g ryby (mintaj , filety .Makrela ODPADA.) ,50g ryżu + trochę warzyw, nie dużo
Danie drugie ; 2 nieduże kromki chleba ciemnego, trzy jajka (bez żółtek!)i Trzecie 2 nieduże kromki chleba ciemnego, 200g serka wiejskiego + warzywa, nie dużo . Po ilości jedzenia głodni nie będziemy , posiłki jeść co dwie , trzy godziny . Codziennie jeśli już trzeba to można zjeść dwa jabłka maaax .
Ale ta dieta była by bez sensu gdyby nie było systemu  leangains . Dzień ma wyglądać mniej więcej tak wstaje rano idę do szkoły ,piję duużo wody żeby trochę zapełnić żołądek oczywiście mineralna niegazowana po szkole trening i po treningu dopiero pierwszy posiłek w moim wypadku to około16 :30 a nawet 18 :30 . Podobno na początku jest bardzo ciężko , ale z czasem się przyzwyczajasz i czujesz się naprawdę dobrze. Przerwa rano i południem nakręca metabolizm co jest najważniejszą rzeczą w odchudzaniu a nie napędza' się jej praktycznie w żadnej diecie . Jest to taki klucz do sukcesu . 3 razy w tygodniu siłownia , codziennie rano i wieczorem bieganie i ćwiczenia .
Cel jest by spalić tkankę mięśniową a przy okazji całą tłuszczową choć to łatwiejsze .  Bardzo ważną rzeczą jest by nie opuścić ani jednego dnia , to bardzo dużo zmienia w tej diecie ,trzeba ostro się tego trzymać i co najważniejsze nie poddawać się . I jeszcze jedno !

Pan X (znów przypominam , ze tak będę nazywać Pana , który pomaga osiągnąć wymarzony efekt ) mówił to swoimi skomplikowanymi słowami , który nawet nie zapamiętałam . W każdym razie przetłumaczę to an "swoje: mam nadzieję -poprawnie . Więc skoro od poniedziałku do soboty zbieramy jakiś " -" to w niedziele trzeba naładować baterie zupełnie innym jedzeniem , wyżej kalorycznym . Jak znów będę o To pytać i napisze sobie , żeby zapamiętać i co mam w te niedziele jeść zaraz tu napiszę . A Tymczasem Nowe jutro !

Wydawać się może jaki to ma sens nie jeść pół  dnia ? potem jeść i to dużo co 3 godziny co prawda zdrowe i nisko kaloryczne ale za to w niedziele znów się jeść wyżej . Jaki w Tym sens .
Sama wciąż mam pełno takich pytań , ale spróbuję mówią , że warto , ze to jest coś jeśli pomaga mi an to moja GENETYKA o czym też nie miałam zielonego pojęcia :O
Dziewczyny , kobiety spróbujcie ze mną i razem damy radę ! Albo poczekajcie 2-3 miesiące na mój efekt i zróbcie to , tylko to już może być wielka strata czasu z kilkoma KG w prezencie. Tak czy inaczej bardzo się ciesze i , że piszecie do mnie i na PRIV i w komentarzach . Dziękuje .


Zapraszam do przeczytania wcześniejszych postów . Szczególnie PIERWSZEGO jest bardzo ważny.

10 komentarzy:

  1. if that's a pic of you above then you don't need to lose weight!

    OdpowiedzUsuń
  2. DZięki za komentarz u mnie
    Obserwujemy?
    Też myślałam o anonimowym blogu ale zrezygowałam:/

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja na szczęście nie muszę się odchudzać, jem co chcę a i tak niewiele tyję.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja nie muszę się odchudzać. Należę do osób " chudych ". Mogę jeść wszystko bez względu na wszytko ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Przyznam się szczerzę, że dziwna ta twoja dieta, ale może coś da. Ja żyję po prostu normalnie, bo inaczej bym nie wytrzymała. W śniadaniu się raczej nie ograniczam, obiad jem tak jak mama ugotuję, ale jem bardzo mało A kolacji raczej nie jem, ewentualnie jabłko. Oczywiście ćwiczenia pół godziny wieczorem, zero słodkiego; czasem jak stracę na wadzę trochę to w nagrodę zjem sobie coś drobnego. Duużo wody, bo jak się napiję 0,5l na jeden raz to jestem syta i nic bym nie jadła :))
    Ponownie życzę powodzenia, i pamiętaj! Nie objadaj się tak mówiąc 'ostatni dzień jedzenia.. nie wolno tak!' Ja już czytałam 31 sierpnia, że masz ostatni dzień jedzenia, a tu co się okazuje??? Zaczytaj nie od jutra, ale od teraz!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. jaką Ty masz boską figurkę,płaski brzuszek i wgl :)
    ja w sumie też jestem szczupła ale chciałabym mieć płaski brzuch :(

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajnie piszesz ;-) tak inaczej ;-) o ogólnie ciekawy blog , gdybyś mogła pisać trochę częściej ;-) wpadnij do mnie http://vickiandmyworld.blogspot.nl/ może zostaniesz na dłużej

    OdpowiedzUsuń
  8. genialny post ;)
    http://budzinska.blogspot.com/ zapraszam. ;*

    OdpowiedzUsuń
  9. Próbuję razem z tobą. Od jutra zaczynam, mam nadzieję, że nie starce silnej woli.

    OdpowiedzUsuń